
Zupa na maślance.
Pyszna staropolska zupa, którą spróbuj przygotować w najbliższych dniach. Jest pyszna, sycąca i pachnąca kminkiem. Uwielbiam taką dietę.
Maślanka – dobry produkt w diecie.
To naturalny, mleczny napój fermentowany. Jest to produkt uboczny powstały w wyniku zmaślania śmietany w procesie przemysłowej produkcji masła. Aby maślanka nadawała się do picia musi zostać poddana homogenizacji, pasteryzacji i ukierunkowanej fermentacji. Ukwaszenie śmietanki następuje w związku z działaniem bakterii mlekowych, takich jak Lactococcus Lactis, Lactococcus Cremoris, Lactococcus Diacetalis.
Zalewajka na maślance z Sanoka.
Oczywiście jak tylko lubisz maślankę, nie widzę problemu aby dołączać ją do menu. Maślanka i kefir to produkty, która zawierają żywe kultury bakterii, cenne dla naszych jelit. Śmiało więc użyj dziś maślanki w takiej opcji, jaką podaję poniżej. Zupę w takiej postaci jadłam będąc w Sanoku, koniecznie musiałam powtórzyć ten przepis. Jeśli chcesz możesz także skorzystać z przepisu na zupę na kefirze.
Zupa na maślance przepis.
Czas: 20 min , Porcje: 6
1 porcja: Energia – 100 kcal, Białka – 7 g, Tłuszcz – 1 g, Węglowodany – 16 g
Składniki:
- Maślanka – 1 litr
- Wywar warzywny – 500 ml
- Mąka pszenna – 45 g (3 łyżki)
- Przyprawy: kminek, kurkuma, majeranek, cebulka dymka, pieprz.
- Ziemniaki – jako dodatek (ubite)
Wykonanie:
- Maślankę wlać do wywaru, zagotować z dodatkiem mąki (uważać aby nie przypalić).
- Dodać przyprawy.
- Ziemniaki obrać, ugotować, ubić, Zjeść z zupą.
Ciekawy przepis.Nie jadł takiej zupy.
Ja też nigdy, aż natrafiłam na uroczą karczmę w Sanoku 😉
Ciekawa zupa 🙂
A talerz ‘Społem’ jest jak wehikuł czasu 🙂
Hehe, Kasia a i owszem. Talerz wpadł mi w oko i musiał być mój 😉
Nigdy nie jadłam, a brzmi bardzo ciekawie.
Agnieszka zupka w stylu żurku. Lekko kwaśna, może Ci posmakuje 😉
ciekawa zupka 🙂
Dzięki Ania. Też mnie zafascynowała jak zobaczyłam w karcie menu.
Uwielbiam maślankę a ta zupa bardzo mnie zaciekawiła 🙂
A ja Marzena uwielbiam zupy!
Nigdy takiej nie jadłam, ale wygląda super 😉
Dzięki Jud. Była smaczna. Lubię ją.
Ależ apetycznie się prezentuje:)
Dziękuję Nika! 🙂